Starania o pojawienie się poznańskich restauracji w Czerwonym Przewodniku rozpoczęły się pięć lat temu. W tym czasie przeżyliśmy pandemię koronawirusa, co spowodowało, że rozmowy oraz wizyty inspektorów się przeciągały. I oto w marcu tego roku stało się jasne, że po trzech latach przerwy Polska znów znajdzie się w Przewodniku Michelin. Po raz pierwszy pojawi się w nim również Poznań, obok Warszawy i Krakowa, które były obecne w nieistniejącej już edycji „Main Cities of Europe”. Odwiedziliśmy zatem kilka poznańskich adresów aspirujących do tego, by trafić na łamy słynnego wydawnictwa.
Muga. Jest uznawana za jedną z najlepszych fine diningowych restauracji w Polsce. Od momentu powstania reprezentuje bardzo wysoki poziom, tak jak od początku założyli sobie jej twórcy. Podczas pandemii takim właśnie miejscom było najtrudniej przetrwać. Wielu się to nie udało. Im się powiodło i w momencie, gdy do stolicy Wielkopolski zawitali michelinowscy inspektorzy, są przez foodies oraz branżę najczęściej wskazywani jako kandydaci do wyróżnienia gwiazdką. Przy ulicy Krysiewicza 5, gdzie mieści się Muga, spotykamy się z właścicielami restauracji: Klaudią Lopez, Klaudiuszem Kawickim i szefem kuchni Arturem Skotarczykiem. Klaudia i Klaudiusz znają się i działają w gastronomii już od niemal ćwierćwiecza.
TU.REStAURANT. „TU.taj rządzi męska część rodziny Fiedorów – Karol, Adam, Maksymilian i Gustaw” czytamy na stronie internetowej restauracji TU.REStAURANT i tę męską, silną energię można poczuć, wkraczając do wnętrza budynku dawnej kantyny, gdzie króluje minimalizm, cegła oraz drewno, którym mocy dodaje czerń wykończeń oraz mebli. W progach TU wita nas gospodarz Karol Fiedor – projektant, właściciel i twórca konceptu w jednej osobie – który jednak podkreśla, że kluczowym elementem, dzięki któremu lokal pojawił się i zaistniał na poznańskiej scenie gastronomicznej, jest wsparcie rodziny oraz zespołu i to zarówno ich męskiej, jak i nie mniej ważnej żeńskiej części. Jak to się jednak stało, że rodzina Fiedorów na dobre rozgościła się w tej przestrzeni i do swojego portfolio dodała restauratorstwo? Pasja – to właśnie od niej wszystko się zaczęło i ona sprawiła, że to wnętrze ożyło.
A Nóż Widelec. Z Michałem Kuterem spotykaliśmy się na łamach naszego magazynu już kilkukrotnie. Ten znany w kraju szef kuchni i restaurator po powrocie z Wielkiej Brytanii razem z żoną Agatą otworzył w Poznaniu restaurację A Nóż Widelec, w której gościł zapewne nie tylko każdy miejscowy foodie. Odwiedzili ją także za naszą sprawą szefowie kuchni nagrodzeni michelinowskimi gwiazdkami.
Cucina. W dzisiejszych czasach dekada działalności z sukcesem na restauracyjnym rynku uważana jest za naprawdę bardzo dobry wynik. W ubiegłym roku poznańska Cucina świętowała dziesiąte urodziny. Współtwórcą tego miejsca jest Ziemowit Majewski, który wraz z właścicielem Wiesławem Prusieckim i ówczesnym szefem kuchni Ernestem Jagodzińskim otwierał tę restaurację w City Parku, chcąc, „by klimat w centrum historycznego, fortecznego obiektu był niepowtarzalny dzięki architekturze zrewitalizowanych koszar, ale i wyjątkowej kuchni”.
TEKST: IGOR GRZESZCZUK, MAGDALENA KACZYŃSKA
ZDJĘCIA: MAŁGORZATA OPALA
Reportaże z Poznania możecie znaleźć w 59. numerze magazynu FOOD & FRIENDS