Koszyk

×

„Taste Cyprus” – powrót do serca wyspy

​​Cyprus

Jak sprawić, aby kraj stał się atrakcyjniejszy dla turystów, czyniąc z niego całoroczną destynację, również tą kulinarną? To pytanie, które zadajemy w cyklu w #50FOODandFUTURE w kontekście Polski. Stanął przed nim także Cypr, państwo, które wspiera drobnych cypryjskich przedsiębiorców nie tylko poprzez dofinansowania, ale i inwestując w szeroką promocję lokalnych inicjatyw i rodzimych produktów. Stara się także wykorzystać naturalne zasoby wyspy, aby przyciągnąć gości poszukujących przygody i aktywnego wypoczynku. Rząd kraju opracował szereg dróg do realizacji strategii, jak choćby „certyfikat” „Taste Cyprus” czy „The Wine Routes of Cyprus”, o których opowiedział nam Savvas Perdios przewodzący powstałemu zaledwie trzy lata temu Ministerstwu Turystyki Cypru. 

Jakie cele obrało Ministerstwu Turystyki Cypru podczas tworzenia swoich strategii rozwoju?

Ministerstwo Turystki to nowa organizacja. Powstało zaledwie trzy lata. Pierwszy rok poświęciliśmy na rozmowy. Chcieliśmy się dowiedzieć, jakie są potrzeby i oczekiwania cypryjskich przedsiębiorców, jakie rozwiązania zostały zaimplementowane zagranicą. W międzyczasie powstawała nasza strategia. Została ona zainicjowana w styczniu 2020, tuż przed wybuchem pandemii. Wszystkie punkty, które zawierała dotyczyły trendów w gastronomii i turystyce przewidywanych na kolejnych pięć lat. Pandemia paradoksalnie przyspieszyła ten proces. Zatem zamiast odłożyć nasze plany do szuflady, zintensyfikowaliśmy działania, wykonując przez ten krótki czas bardzo wiele pracy.

Naszym celem było przede wszystkim wprowadzenie turystów do samego serca lokalnych społeczności. Cypr długo kojarzony był jedynie ze słońcem, plażą i morzem. Oznaczało to, że korzyści płynące z turystyki w większości trafiały do dużych hoteli czy restauracji przy plażach. Stąd nasze starania, aby część zysków przenieść w głąb kraju, między innymi do społeczności w górach czy na wsi. Fakt, że turyści wybierają jedynie nadbrzeżne lokalizacje to ogromna szkoda. Przecież kolebka cypryjskiej kultury to góry. Tam się wszystko zaczęło i tam też zlokalizowane były pierwsze cypryjskie destynacje turystyczne. Z biegiem czasu rozwinęły się nadmorskie kurorty i turyści zniknęli z serca wyspy. A przecież odległość dzieląca góry od morza to zaledwie godzina drogi. 

Cyprus

Chcemy, aby goście pojawili się także miejscach, które nie były dotąd z turystyką związane. Naszym celem jest promocja lokalnego rzemiosła, tradycyjnego rolnictwa, winiarstwa i połączenie ich między innymi z agroturystyką, enoturystyką czy warsztatami rzemieślniczymi lub kulinarnymi. Chcemy otworzyć mieszkańcom drogę ku nowym możliwościom, pokazać, że i codzienne czynność, takie jak wytwarzanie sera halloumi czy praca w gospodarstwie, mogą stać się atrakcyjnym dla turystów doświadczeniem. Pragniemy wykorzystać e-commerce, aby sprzedawać dzieła cypryjskich twórców i rzemieślników. Całość tych działań ma na celu wspieranie mieszkańców i zatrzymanie ich w miejscu, z którego pochodzą, zapewniając im zajęcie i dodatkowy zarobek. 

Jakie praktyczne działania są podejmowane, aby wesprzeć mieszkańców w tych działaniach?

Są one dwojakie. Z jednej strony jest  to wsparcie finansowe. Siedemdziesiąt do osiemdziesięciu procent środków, które otrzymujemy z UE przeznaczane jest na fundusz odbudowy, aby wspomóc mieszkańców w inwestycjach w ich działalność. Co dla nas bardzo ważne, proces pozyskania środków jest szybki i dostępny dla każdego. Nie wymagamy Studium Wykonalności Inwestycji. Jeśli ktoś chce wyremontować zaplecze noclegowe w gospodarstwie agroturystycznym czy lokal gastronomiczny, oferujemy pokrycie do siedemdziesięciu pięciu procent kosztów. To co jest jednak niezbędne, to poświadczenia jakości. W momencie, kiedy skończy się remont, właściciel restauracji zobowiązany jest aplikować o znak „Taste Cyprus”, który zaświadcza o tym, że lokal podaje cypryjską kuchnię na bazie lokalnych składników. Co za tym idzie, restaurator, który chce serwować chińską kuchnię, nie uzyska naszego dofinansowania. Dodatkowo etykieta „Taste Cyprus” to okazja, aby doszkolić właścicieli restauracji i wesprzeć ich merytorycznie, dostarczyć porad nie tylko kulinarnych, ale i dotyczących wystroju miejsca. Nie zależy nam na stworzeniu sieci identycznych lokali. Są jednak standardy, które muszą zostać utrzymane. Nie akceptujemy restauracji, gdzie króluje plastik, czy składniki sprowadzane z innych krajów. Aby właściciele utrzymywali te standardy, muszą się ubiegać o certyfikat co dwa lata. 

Taste Cyprus

Jeśli chodzi o właścicieli pensjonatów, czy gospodarstw agroturystycznych wymagane jest posiadanie systemu rezerwacji online, strony internetowej, która jest tłumaczona na pięć, sześć języków. Dodatkowo hotel musi dysponować kuchnią i w menu musi mieć cypryjskie śniadanie. Rolnicy natomiast są zobowiązani do prowadzenia sklepiku w tradycyjnym wiejskim stylu, który sprzedawałyby ich własne produkty.

Oznaczenia takie jak „Taste Cyprus” czy „Cyprus Breakfast” zostały stworzone, aby wykreować produkt i pomóc go komunikować w bardziej precyzyjny sposób. Nie wystarczy mówić, że mamy na Cyprze dobre jedzenie czy dobre wino. Tak może powiedzieć każdy. Cypryjskie śniadanie to coś, co zdecydowanie bardziej przemawia do wyobraźni i zostawia ślad w pamięci. Pomysł na jego stworzenie został zainspirowany „English Breakfast”. Występuje w wersji bufetowej serwowanej w hotelach i à la carte serwowanej w restauracjach, może być w wersji tradycyjnej, fit oraz wegańskiej. Mamy także specjalny certyfikat dla lokali i hoteli przyjaznych weganom, co jest dla wielu osób bardzo dziś istotne i to nie tylko tych, którzy przeszli na dietę roślinną, ale i osób, które stawiają na zdrowy styl życia. O jego popularności świadczy to, że już ponad sto pięćdziesiąt hoteli i restauracji otrzymało tę etykietę. Dodatkowo pokazuje to, jak kraj się zmienia i podąża za tym, co dzieje się na świecie. 

Commanderia

Innym znakiem jest „The Wine Routes of Cyprus”. Dzięki temu programowi chcemy pokazać ogrom dziedzictwa winiarskiego, jakim pochwalić może się Cypr. Wino zaczęło powstawać na wyspie aż pięć i pół tysiąca lat temu. Dziewięć rosnących na wyspie odmian winorośli to odmiany endemiczne. „Commandaria Wine Routes” natomiast śledzi drogę wina commandaria, jednego z najważniejszych na świecie. Było ono jednym z pierwszych, które zostało nagrodzone w 1224 roku w międzynarodowym konkursie „La bataille des vins”. Wszystkim tym chcemy się podzielić z odwiedzającym wyspę gośćmi.

Z jakim odbiorem wśród Cypryjczyków spotkały się rządowe działania?

Co jest dla nas niezwykle ważne, nasza strategia spotkała się z bardzo entuzjastycznym przyjęciem młodych ludzi. To ich przede wszystkich chcemy zatrzymać w rodzinnych wsiach i miasteczkach, pokazując, że ich życie może być równie atrakcyjne, jak życie ich rówieśników w miastach. Chcemy także, aby ci młodzi ludzie odczuwali dumę z tego, co robią, z tradycyjnych zajęć takich jak rolnictwo. W przeszłości jako rząd nie przykładaliśmy do tego należytej wagi, a rolnictwo, uprawa ziemi to przecież niezwykle dumne zajęcie z ogromnymi tradycjami, ale i zawód przyszłości. Wiele podróżujemy, aby być na bieżąco z różnego typu trendami i dobrymi praktykami. Niedawno odwiedziłem Alzację, gdzie zwiedzałam między innymi winnice. Pierwszym zdaniem, które tam padało była informacja, którym z kolei pokoleniem winiarzy są nasi rozmówcy, a często pokoleń było paręnaście. Każdy z winiarzy okazywał ogromną dumę ze swojego dziedzictwa. Chcemy uświadomić młodym mieszkańcom Cypru, że i oni mają powód do dumy i że warto się tym chwalić. Zdajemy sobie jednak równocześnie sprawę, że jest wiele rzeczy, które muszą się zmienić. Bo przecież coś spowodowało, że młodzi ludzie chcą opuścić swoje rodzinne ziemie. Nie wierzę, że jest to kwestia braku chęci do pracy. Często w mieście pracują oni o wiele ciężej niż ich rodzice. Co zatem stało się, że w ciągu parudziesięciu lat z narodu, który miał tak ogromny szacunek do ziemi i jej owoców, staliśmy się ludźmi, którzy kupują produkty sprowadzane z drugiej półkuli? Młodzi ludzie stracili kontakt z naturą, z tradycyjnym życiem. Nie mają często nawet świadomości jak rośnie owoc taki, jak awokado, które jest przecież hodowane na Cyprze.

Taste Cyprus

Jednym z miejsc, które stało się niezwykłym przykładem na to, jak z niewielkiego państwa uczynić jedną z najgorętszych kulinarnych destynacji na mapie Europy jest Słowenia. Stało się tak po części dzięki szefowej kuchni Anie Roš, osobie z wizją, która niejednokrotnie doradza słoweńskim oficjelom. Czy jej przykład stał się i dla Cypru inspiracją?

Podziwiam ogromnie Słowenię. I jeśli zapytalibyście mnie, co chciałbym, aby Cypr osiągnął, wskazałbym jako model właśnie ten kraj. Dokonali wielkich rzeczy. Muszę odwiedzić Słowenię zanim moja kadencja dobiegnie końca i poznać takich ludzi jak Ana Roš. Uważam, że ścieżka, aby promować rodzimą gastronomię, którą obrała jest najlepszą z możliwych.

Jeśli mówimy o wysokiej kuchni, sporą rolę w promocji gastronomii przypisuje się Przewodnikowi Michelin. Wiele państw, czy władz lokalnych inwestuje spore środki, aby mieć u siebie nagrodzone przez Czerwony Przewodnik restauracje. Czy Cypr również to rozważa?

Do tej pory nie byliśmy jako kraj ujmowani w rankingu Przewodnika. Cieszylibyśmy się, gdy w przyszłości jakieś z naszym restauracji do niego trafiły. Natomiast jako ministerstwo nie będziemy się starać o to za wszelką cenę. Nie wierzę, że parę gwiazdkowych restauracji w kraju jest w stanie zmienić całą jego gastronomię. Dla nas dużo bardziej istotne jest, aby zaakcentować i podkreślić autentyczność naszych własnych plakiet i budować wokół nich wartość. Mam nadzieję, że za parę lat te właśnie te oznaczenia będą kojarzone z autentycznością i zyskają na znaczeniu. Stąd nasze inwestycje w winiarstwo i HoReCę rozpoczęły się nie od zdobywania tytułów gdzieś z zagranicy, a kreowanie własnych oznaczeń. Chcę, aby za dziesięć lat były one kojarzone z Cyprem nie tylko tu, ale i na arenie międzynarodowej, aby odwiedzający nas goście traktowali je jako wyznacznik jakości, podczas wyboru restauracji czy hotelu.

​​Cyprus artisan

Poprzez oznaczenia, takie jak „Taste Cyprus” ministerstwo pragnie również promować lokalne produkty. Jakie poza halloumi i cammanderię wytwory Cypr chce pokazać światu?

Jednym z takich produktów jest miękki ser anari, podawany najczęściej z miodem lub syropem z karobu. Jest on świetnym dodatkiem do śniadań czy deserów. Inne ser przypomina nieco fetę zwany kefalotyri. To słony, twardy ser o intensywnym smaku, który można trzeć na tarce. Na Cyprze produkuje się wiele różnego rodzaju unikalnych marynowanych i sezonowanych wędlin, które dojrzewają naturalnie na słońcu. Oryginalnym produktem są także suszone na słońcu owoce, w tym różnego rodzaju owoce jagodowe czy figi. Jako, że nasze ziemie są niezwykle żyzne, na wyspie hodowane są także wspomniane awokado, mango czy smoczy owoc. 

Jak kształtuje się branża hotelarska na wyspie? Jakie jest zaangażowanie lokalnego kapitału i związana z tym strategia rządu w kwestii rozwijania rynku?

Hotele na Cyprze to zaledwie w trzech procentach kapitał zagraniczny, stąd niewiele międzynarodowych sieci hotelowych na wyspie. W turystykę inwestują głównie Cypryjczycy i, starając się o rozwój lokalnych marek, nie mamy na celu wyeliminowanie wielkich graczy. Kreujemy całkiem inny rynek skierowany do innego odbiorcy i innego inwestora. Ludzie inwestujący w górach czy na wsi to nie ci wielcy gracze, a ludzie emocjonalnie z tymi regionami związani. Teraz, kiedy widzą, że mają nasze wsparcie, że poważnie to traktujemy, bo aż osiemdziesiąt procent tego, co robimy to działania właśnie w tym kierunku, nie boją się sami inwestować. Celem naszego programu jest stworzenie z Cypru całorocznej destynacji turystycznej, co w rezultacie będzie korzystne zarówno dla dużych sieci hotelowych i restauracyjnych, jak i lokalnych przedsiębiorców.  

Cyprus - Heartland of Legends

A jak przekonać turystów, którzy przesiadują w hotelach do odwiedzania lokalnych atrakcji i udania się w głąb wyspy?

Sami hotelarze są zainteresowani tym, aby pokazać gościom więcej niż samą plażę. Wszyscy na Cyprze zdają sobie sprawę z tego, że turystyka to nie tylko hotel, a całość doświadczenia, stąd starają się promować nie tylko wybrzeże, ale i całą wyspę. My jako ministerstwo uruchomiliśmy program promocji „The Heartland of Legends”, który ukazuje Cypr jako wyspę pełną legend i niezwykłych opowieści. Trasa ma trzy tysiące kilometrów autentycznych, unikalnych wrażeń i biegnie wyłącznie przez wiejskie i górskie regiony wyspy.

Cywilizacja na Cyprze datowana jest jedenaście tysięcy lat wstecz. Wiele narodów i imperiów przeszło przez Cypr: od Otomanów, Bizantyjczyków, Greków i Rzymian po Luzynianów. Każdy z nich zostawił coś po sobie: kulturę, jedzenie, wpływy językowe. W każdym zakątku Cypru kryje się inna opowieść związana z historią wyspy. Strona internetowa „The Heartland of Legends” to platforma, na której każde z miejsc, kryjących taką historię, mogących dostarczyć jakiegoś niezwykłego, autentycznego doświadczenia, ma możliwość pokazania się. 

Troodos

Innym kierunkiem jest dążenie do uczynienia z Cypru zielonego kierunku. Cała Europa dąży do bardziej zielonej przyszłości. Jak możemy o niej mówić, jeśli nie wykorzystujemy w zrównoważony sposób zasobów, które mamy na wyciągnięcie ręki. To ogromna starta. Zanim zbuduje się coś nowego, należy upewnić się, że to co już jest należycie spożytkowane. To chcemy zrobić na Cyprze. Jednym z takich projektów jest Stavros tis Psokas. Ministerstwo wyremontowało usytuowany w lesie w górach Troodos ośrodek wypoczynkowy złożony z domków. Jest to ośrodek przeznaczony dla turystów górskich i rowerzystów długodystansowych. Koszt pobytu będzie niski: 10-15 Euro za noc za wersję podstawową. Będzie to coś wyjątkowego, bo do tej pory nie mieliśmy tego typu turystów na Cyprze. Dowodzi to tego, że turystyka to nie tylko luksusowe hotele, ale i przygoda. 

ROZMAWIALI: ANNA DROZDOWSKA, IGOR GRZESZCZUK, CAMILLA HULTQVIST
TŁUMACZENIE I REDAKCJA: MAGDALENA KACZYŃSKA
ZDJĘCIA: MATERIAŁY PRASOWE

Zobacz także